Wyobraźmy sobie, że wylądowałeś właśnie na rozmowie kwalifikacyjnej na stanowisko, na którym bardzo Ci zależy. Wynagrodzenie jest odpowiednie, firma cieszy się doskonałą reputacją i zapewnia zdobycie wartościowego doświadczenia. Dobrze wiesz, że na rozmowie o pracę lepiej zrezygnować z kolorowych t-shirtów i wybierasz elegancką koszulę. Na samej rozmowie mówisz spokojnie i pewnie, imponujesz wszystkim swoim zestawem umiejętności. Niestety Twój wizerunek social media jest zupełnie inny. Przynajmniej na pierwszy rzut oka.
Rozmowa kwalifikacyjna to niestety tylko część procesu rekrutacji. Badania wykazały, że 96% pracowników działu HR zamierza sprawdzić potencjalnego kandydata pod względem jego mediów społecznościowych. Taki trend potwierdza, że powinieneś pracować nad stworzeniem swojej osobistej marki w Internecie. Jeśli do tej pory nie zacząłeś pracy nad swoimi mediami społecznościowymi, mamy coś dla ciebie! Jeśli jednak starasz się działać w tym kierunku, pomożemy Ci upewnić się, że pokazujesz siebie dokładnie tak, jak chcesz zostać odebrany. Nie lekceważ tego kroku. Prawie na pewno Twój przyszły pracodawca przejrzy Twój profil na LinkedIn – to jednak nie znaczy, że na tym poprzestanie. Dlatego też powinieneś zadbać o wszystkie pozostałe portale społecznościowe, blogi i wszystkie inne miejsca online, w których aktywnie bierzesz udział.
Przed Wami kilka prostych zabiegów, które powinieneś wykonać, zanim rekruter dobierze się do Twojego profilu społecznościowego.
Twoje konto na tym portalu prawdopodobnie nie będzie zawierać wielu żenujących statusów lub zdjęć, ale czy to wystarczy? Pracodawcy sprawdzający media społecznościowe z pewnością zaczną oglądać Twój profil właśnie od LinkedIn. Upewnij się, że wygląda on profesjonalnie, a pierwsze wrażenie będzie fantastyczne. Czy na pewno wszystkie informacje są aktualne? To może wydawać się trywialne, ale często zapominamy o zmianie stanowiska pracy, nowej stronie internetowej czy adresie e-mail. Korzystaj też ze słów kluczowych, a z pewnością przyciągniesz uwagę rekrutera.
Twoja oś czasu na Facebooku nie musi być profesjonalna, prawda? W pewnym sensie tak, jednak to nie powstrzyma niektórych pracodawców przed przejrzeniem twojego facebook’owego profilu. Niektórzy nie powstrzymają się nawet o poproszenie o informacje i obejrzenie strony (bez filtra dla nieznajomych). Jeśli zetkniesz się z taką firmą – bądź ostrożny.
Poświęć więc odpowiednio dużo czasu, aby zdecydować o tym, kto będzie mógł czytać Twoje przyszłe posty i oglądać zdjęcia, kto będzie w stanie sprawdzić informacje o Twoich poglądach lub miejscach, w których się zameldowałeś.
Następnie przejrzyj dziennik aktywności. Pokazuje on wszystkie Twoje reakcje, polubienia – możesz zdecydować, czy będą one publiczne czy nie.
Zwróć szczególną uwagę na obrazki, które mogą stawiać Cię w niekorzystnym świetle. Udostępnianie treści o charakterze seksualnym, promującym narkomanię lub alkoholizm to główne aktywności, które mogą stworzyć fałszywą wizję Twojej osoby. Ponadto, możesz ustawić obowiązkowe powiadomienie o oznaczeniu Cię na zdjęciu zanim zostanie ono udostępnione. Twoi przyjaciele oznaczyli Cię na zdjęciu i nawet o tym nie wiedziałeś? Jeśli zauważysz znaczniki na kompromitujących zdjęciach, usuń je lub poproś o usunięcie samego zdjęcia.
Jeśli na Twojej osi czasu znajdują się statusy o zabarwieniu politycznym, rasistowskim lub jakimkolwiek mogącym być uznanym za kontrowersyjne, pozbądź się ich zanim zostaną poddane surowej ocenie Twojego rekrutera.
Prywatny blog
Jeśli masz profesjonalngo bloga, to fantastycznie. Pokazanie swojej wiedzy w danej dziedzinie i jednoczesne komunikowanie się z innymi może zdziałać cuda dla Twoich perspektyw zawodowych. Blog osobisty może być jednak czymś więcej niż tylko zwykłą witryną internetową. Być może mówi o Twoich hobby, doświadczeniach życiowych, podróżach i innych prywatnych sytuacjach.
Prowadzenie osobistego bloga nie jest odbierane negatywnie, o ile jest on chociaż w minimalnym stopniu profesjonalny. Choć może się wydawać, że nikt nie czyta Twojego bloga (a może od lat nie dodałeś żadnego nowego wpisu), to jednak jest on wciąż obecny w sieci i prawdopodobnie widoczny.
Przejrzyj swój blog i edytuj go, jeśli to konieczne. Jeśli już z niego nie korzystasz, może warto z niego całkowicie zrezygnować.
Nasza Klasa, MySpace….
Jeśli Twoje konto Naszej Klasie jest nadal dostępne, potencjalni pracodawcy sprawdzając pozostałe media społecznościowe, mogą i je znaleźć. Nawet jeśli nie ma na nim żadnych obciążających zdjęć lub treści, nie wygląda to profesjonalnie, gdy kandydat na poważne, odpowiedzialne stanowisko widnieje na przestarzałych portalach społecznościowych. Zapisz te stare wspaniałe zdjęcia na dysku twardym i po prostu usuń swoje konto.
Szukaj też innych stron, na których być może się zarejestrowałeś, a następnie o nich zapomniałeś. Usuń również te konta.
Inne
W zależności od tego, w jaki sposób chcesz komunikować się z wirtualnym światem, możesz mieć kilkanaście kont w mediach społecznościowych. Oto jak radzić sobie ze wszystkimi i mieć pod kontrolą własne media społecznościowe:
YouTube: Jeśli w przeszłości przesyłałeś filmy wideo, domyślnym ustawieniem jest Publiczne. Jeśli nie chcesz usuwać starych filmów, dowiedz się, jak zmienić ustawienia.
Twitter: Przejdź do “Ustawienia”, a następnie “Bezpieczeństwo i Prywatność” i kliknij “Chroń moje tweety”. Twój tweet będzie tylko iść do followersów teraz i każdy, kto od teraz będzie chciał śledzić Twoje konto, będzie musiał uzyskać Twoją zgodę.
Wpisz swój login w pole wyszukiwania. Może się okazać, że zostałeś wspomniany na Twitterze, nawet o tym nie wiedząc. Szukaj wszelkich dyskredytujących uwag i zadbaj o Twoją opinię w sieci.
Reedit: Zaloguj się i przejdź do “Preferencji”, a następnie przejdź do dołu. Znajdziesz tam ustawienia prywatności. Zaznacz dwa dolne pola oznaczone jako “nie pozwól, aby wyszukiwarki indeksowały mój profil użytkownika”. Dzięki temu Google nie będzie mogło uzyskać Twojego adresu IP ani innych informacji o Tobie.
Pinterest: Zmień swoje wyszukiwania na prywatne w ustawieniach polityki prywatności.
Google+: Jeśli posiadasz konto na Gmail, na pewno masz także konto na Google+. Sprawdź, czy nie ma tam nic kompromitującego i zaktualizuj wszystkie dane.
Instagram: Zmień do edycji profilu i zmień ustawienia postów na prywatne.
Tumblr: Można zmienić ustawienia tak, aby Twój profil nie był zamieszczany w internecie i nie pojawiał się w wynikach wyszukiwania. Jeśli nie jest to blog profesjonalny, możesz warto to zrobić.
Flickr: W sekcji “Ustawienia Prywatności” znajduje się link do ustawień domyślnych. Kliknij na ten link i zdecyduj, co chcesz udostępnić.
Warto sprawdzić każde z kont i dopracować te, których nadal używasz i po prostu usunąć konta, o których już zapomniałeś.
Wyszukiwarki ofert pracy
Czy w czasie poszukiwania ofert pracy, zamieściłeś swoje CV na popularnych serwisach z ogłoszeniami? Po znalezieniu pracy, łatwo jest zapomnieć o aktualizacji CV, które się tam znajdują lub całkowitym ich usunięciu. Stare, nieaktualne dane mogą być przyczyną nieporozumień. Znajdź je i zaktualizuj lub usuń.
Wyszukaj siebie w Google
Po sprawdzeniu serwisów społecznościowych i dokładnym oczyszczeniu witryn, wpisz swoje imię i nazwisko w Google i sprawdź, co się dzieje. To, co pojawia się w tym wyszukiwaniu, jest w istocie reprezentatywne dla Twojej marki online. Bądź gotowy na wszystko. Mogą to być stare komentarze, które zostawiłeś na różnych serwisach informacyjnych, sportowych. Możesz nawet odkryć, że ktoś inny zacytował Cię lub powołał się na Ciebie bez twojej wiedzy.
Po znalezieniu takich danych zrób to, co możesz, by się ich pozbyć. Następnie kliknij zakładkę “Grafika”. Prawdopodobnie będą jakieś zdjęcia, które nie mają nic wspólnego z Tobą. Jeśli jednak znajdą się też te związane z Tobą, zastanów się, czy prezentują Cię w sposób profesjonalny? Jeśli nie, dowiedz się skąd pochodzą i usuń je.
Jeśli chcesz usunąć rzeczy z wyników wyszukiwania Google, najlepszy sposób, aby to zrobić, to kontakt się z samym Google.
Niestety nie jest możliwe, aby pozbyć się wszystkich informacji na Twój temat z sieci. Zamiast tego, zacznij aktywnie budować swoją markę przez publikację wartościowych postów na portalach społecznościowych. Kluczem do zbudowania pozytywnego wizerunku jest udostępnianie postów pozytywnych, ciekawych i niewzbudzających kontrowersji.
Oczywiście, wszystkie te posty będą jednymi z najświeższych, jakie pojawią się w sieci i prawdopodobnie Twój rekruter trafi na nie na samym początku – możesz przedstawić się w dokładnie takim świetle, jak chcesz. Dodatkową zaletą bycia aktywnym w sieci jest fakt, że stałe dodawanie nowych materiałów umożliwia zepchnięcie na koniec wyszukiwania te, których nie chcesz pokazywać. Nie oznacza to, że znikną, ale szanse, że ktoś na nie natrafi znacznie maleją.
Być może nie chcesz zbytnio martwić się o Twój wizerunek w sieci, ale to jak tam się prezentujesz jest w dzisiejszych czasach dużą częścią Twojego ogólnego wizerunku biznesowego. Możesz pokazywać swoją osobowość i wciąż z przyjemnością korzystać z portali społecznościowych, jednak dobrze jest nie przekraczać pewnych granic. Znalezienie równowagi między spontanicznością a profesjonalizmem w sieci nie jest tak trudne, jak się wydaje. Dzięki tym kilku prostym wskazówkom uporządkujesz swoje media i zaczniesz lepiej budować swoją wirtualną społeczność.