Każdy z nas kiedyś poznał człowieka na wysokim stanowisku, z grubym portfelem i drogim samochodem na miejscu parkingowym i pierwsze, co przyszło mu do głowy to „Czy to jest mój szef? I jakim cudem ten człowiek dostał tę pracę?!” Niejednokrotnie zdarza się tak, że niekompetencja i grubiaństwo przeważają nad rzeczywistymi zdolnościami przywódczymi u Twojego szefa– to może znacząco obniżyć komfort pracy. Przygotowaliśmy zestawienie 5 przypadków w których „zły szef” działa nam na nerwy i kilka sposobów na to, jak sobie z nimi poradzić:
Zły Szef, który nigdy nie pamięta o swoich decyzjach
Dostałeś zielone światło i rozpoczynasz realizację kolejnego projektu. Nagle okazuje się, że Twój szef po raz kolejny nie tylko zmienił zdanie, ale zupełnie zapomniał o zatwierdzeniu projektu! Jeśli taka zmiana decyzji następuje w wyniku nowych przesłanek – wszystko jest w porządku. Ale jeśli zdarza się to notorycznie, może stanowić znaczny problem.
Jak sobie z tym poradzić?
Sposobem na rozwiązanie tej sytuacji jest ustalenie, co tak naprawdę powoduje zmianę zdania u szefa. Czy jest możliwe, że ktoś inny może „pomagać” w podejmowaniu takich decyzji? Jeśli podejrzewasz, że tak – postaraj się otwarcie porozmawiać z takimi osobami jeszcze przed rozpoczęciem projektu? Po przedstawieniu planów projektów, odczekaj kilka dni i ponownie skontaktuj się z szefem, aby potwierdzić decyzję. Może się okazać, że sytuacja się powtórzy, jednak w tym przypadku poczujesz większą kontrolę i nie stracisz czasu ani energii na pomysły, które mogą nie ujrzeć światła dziennego.
Zły Szef, który nie pozwala Ci na współpracę
Twoja firma ma wiele działów, a projekt, nad którym obecnie pracujesz z pewnością skorzystałby na realizacji go w sposób zespołowy. Jednak Twój szef ma inne zdanie. Uważa, że każdy ma swoje indywidualne priorytety i obowiązki, jakie musi wypełnić. To wszystko w pewnym stopniu jest oczywiście prawdą, ale jeśli brak możliwości wsparcia ma obniżać jakoś wykonanej pracy – coś musi się zmienić.
Jak postępować?
Regularnie odwiedzaj inne działy swojej firmy. Podczas wspólnego lunchu lub po pracy dziel się nowymi pomysłami i projektami, nad którymi pracuje Twój zespół. Jasne zamiary i szczerość są kluczem do sukcesu – bez względu na stanowisko.
Zły Szef, który nie tylko nie zgadza się Twoimi pomysłami, ale także wyżywa się na Tobie
Przedstawiasz swojemu szefowi pomysł – kompletnie się z nim nie zgadza. Nie zaprasza Cię na żadne ważne spotkania. Gdy już dostajesz już miejsce na takim zebraniu, wszyscy traktują Cię na nim jak powietrze. Jest całkiem możliwe, że jest to pewnego rodzaju „zemsta” szefa na pracowników. Możliwe, że jest to Twoja wyobraźnia. Niestety, zdecydowanie zbyt wiele razy to właśnie ten gorszy scenariusz okazuje się być prawdziwym.
Jak sobie z tym radzić?
Ogólnie wiadomo , że takie praktyki są niezgodne z prawem, to osoby na wysokich stanowiskach doskonale wiedzą, jak subtelnie dręczyć pracownika aż w końcu zrezygnuje z pracy. Czasem okazuje się to jedynym wyjściem z sytuacji. Innym sposobem radzenia sobie z przełożonym jest podzielenie się swoim stanowiskiem i naleganie na poprawę sytuacji. Tuż po spotkaniu warto jest napisać do szefa maila informującego, że zrozumiałeś jego punkt widzenia i postarasz się zastosować do wyznaczonych przez niego zasad (wypunktuj je!). Na końcu dodaj, że jesteś zadowolony, że atmosfera ulegnie poprawie.
Zły Szef, który zawsze szuka winnych
Ty i Twój zespół rozpoczęliście nową kampanię. Niestety, wyniki nie są tak obiecujące, jak się spodziewaliście. Przedstawiasz je szefowi i dzielisz się z nim wyciągniętymi wnioskami. Ale jemu to nie wystarcza – on chce znać winnego.
Jak postępować?
Porozmawiajcie z przełożonym i ustalcie dokładnie, jakie ma nadzieje związane z tym projektem. Podzielcie się spostrzeżeniami na temat powodzenia wcześniejszych zadań. Następnie przejdźcie do omówienia bieżącego i ustalcie wady i zalety (zawsze podkreślaj pozytywy!). Koncentrując uwagę szefa na pracy wykonanej zespołowo, utrudniasz mu wskazywanie palcem jednej „winnej” osobie.
Zły Szef, który zyskuje profity za pracę, której nigdy nie wykonał
Pracujesz dzień i noc, aby powierzony Ci projekt odniósł sukces – wreszcie nadszedł ten dzień! Udało się zrealizować wszystkie założenia. Jednak kiedy pojawia się oficjalna informacja na temat autorów projektu – o Tobie nie ma tam ani słowa.
Choć nie jest niczym niezwykłym, że szef zespołu sam siebie mianuje jednym z „ojców sukcesu”, to niestety pominięcie osoby, która wykonała lwią część pracy jest ogromną wpadką.
Jak postąpić w tej sytuacji?
Jeśli to media w niewłaściwy sposób podały nazwiska zaangażowanych osób, to sposób rozwiązania problemu zależy tylko od Twojego szefa – to jedyny przypadek, kiedy możesz odpuścić. Jeśli czujesz się wystarczająco odważny, spróbuj napisać maila do szefa, w którym poinformujesz, że włożyliście w tę pracę wiele wysiłku i czujecie się zawiedzeni tym, że pominięto was przy prezentacji autorów. Być może dostaniesz odpowiedź z przeprosinami. Jednak, jeśli nie – pamiętaj, że dziękuj temu Twój zespół poczuje się silniejszy po Twojej interwencji. Każdy może być szefem – nie oznacza to jednak bycia dobrym liderem.