Spędzasz każdy dzień uczciwie pracując nad własnymi zadaniami. Leniwy współpracownik wpędza Cię we frustrację. To zupełnie oczywiste, że chcesz dać tej osobie do zrozumienia, że jej przedłużające się przerwy na kawę i stałe unikanie odpowiedzialności nie pozostaje niezauważone. Jednocześnie jednak nie jesteś jej przełożonym i nie chcesz przesadzić stale kontrolując jej zachowanie i wywierając presję. Co zrobić, zapytasz. Cóż, jest kilka sposobów, żeby wpłynąć na kolegę bez rażącego krytykowania. Oto kilka zwrotów, które mogą być przydatne.
Jeśli to nie zostanie zrobione, to…
Łatwo jest się skupić wyłącznie na działaniu i zapomnieć o jego rezultatach. Dlatego też często przyłapujemy się na zjedzeniu całej paczki chipsów paprykowych, jakby zupełnie zapominając, że nasz żołądek będzie czuł się po niej fatalnie. Być może Twój leniwy współpracownik wpadł w tę samą pułapkę. Być może myśli tylko o tym, jak bardzo nie ma ochoty otwierać kolejnego arkusza kalkulacyjnego, zapominając o tym, jakie skutki może przynieść niewykonana analiza. Pomocne może być delikatne przypomnienie członkom zespołu o negatywnych konsekwencjach ich braku zaangażowania – zwłaszcza, jeśli ma to wpływ na bezpośrednią ocenę pracy Waszego zespołu. W praktyce może wyglądać to następująco: „Jeśli tak prezentacja nie zostanie wygłoszona w najbliższy piątek, prawdopodobnie będziemy musieli przyjść w weekend, żeby ją dokończyć.”
Szef oczekuje od nas…
Oczywiście, że nie chcesz od samego początku powoływać się na Waszego przełożonego, ale to nie znaczy, że nie możesz delikatnie przypomnieć koledze o oczekiwaniach przełożonego. Nie wszyscy są tak samo sumienni, co oznacza, że Twój kolega może zupełnie nie dbać o to, co myślisz o jego zaangażowaniu w pracę. Może być jednak znacznie bardziej skupiony na tym, jak postrzega go Wasz szef. Może to wykorzystać delikatnie przypominając mu o tym, że przełożony spodziewa się, że dotrzymasz wszystkich terminów. Może wywołać to u niego delikatne przerażenie, a jednocześnie pobudzić do działania. W Twoim biurze może to przyjąć następującą formę: „Szef oczekuje, że dzisiaj wieczorem oddamy mu gotowe zestawienie miesięczne i myślę, że wszyscy wolelibyśmy trzymać się tego terminu.”
Mogę Ci jakoś pomóc?
Zamiast od początku nastawiać się negatywnie, spróbuj postawić się w jego sytuacji. Może Twój kolega nie czyni postępów, ponieważ utknął w martwym punkcie lub ma zbyt dużo obowiązków? Oferta pomocy potwierdzi, że jesteś nie tylko wspaniałym kolegą, ale także w subtelny sposób pokaże koledze, że zauważyłeś jego problemy z pracą. Oczywiście, są pewne granice, których należy się trzymać. Jeśli Twój współpracownik jest po prostu leniwy, nie powinieneś dać mu się wykorzystywać – jest różnica między wsparciem a całkowitym przejęciem obowiązków. Spróbuj ująć to tak: „Hej! Właśnie pracowałem nad naszym projektem i widzę, że nie poczyniłeś żadnych postępów od ostatniej rozmowy. Ponieważ termin zbliża się wielkimi krokami, pomyślałem, że może potrzebujesz mojej pomocy w którymś etapów?”
Jeśli leniwy współpracownik nie daje za wygraną, porozmawiaj z szefami
Wyjaśnijmy od razu jedno. Nie do Ciebie należy dbałość o dotrzymywanie terminów wśród członków Twojego zespołu. Wszyscy jesteśmy dorośli i powinniśmy być w stanie radzić sobie z obciążeniem pracą bez potrzeby stałej interwencji z zewnątrz. Tak więc, jeśli sytuacja staje się powszechna i powoduje problemy dla całej ekipy, powinieneś rozważyć rozmowę z przełożonymi. Jeśli jednak chcesz tylko, dać to koledze jednorazowo do zrozumienia, spróbuj wykorzystać powyższe zwroty.